W Square Enix nie dzieje się najlepiej. Według doniesień portalu GamesIndustry firma straciła na wartości aż dwa miliardy dolarów od momentu premiery Final Fantasy XVI, a dodatkowo jeden z kluczowych inwestorów ograniczył wkład środków w działalność przedsiębiorstwa.
Square Enix jest wydawcą z bogatym portfolio wysokobudżetowych gier, ale jego ostatnie produkcje nie cieszą się taką popularnością, na jaką liczył zarząd. W konsekwencji firma odnotowała spadek swojej wartości, a także obniżkę cen akcji. Przed premierą
FF XVI za jedną akcję
Square Enix należało zapłacić 7540 jenów (ok. 220 zł); na początku tego tygodnia ta cena obniżyła się do 5381 jenów (ok. 157 zł) – była najniższa od początku roku. Co więcej, sprzedaż
Final Fantasy XVI nie sprostała oczekiwaniom.
Takie wyniki, razem z poprzednimi niepowodzeniami na rynku, spowodowały u inwestorów większe obawy o kierunek, w jakim zmierza
Square Enix. Jeden z nich –
Sumitomo Mitsui Trust Asset Management – postanowił ograniczyć swoje inwestycje w firmie, co może wpłynąć na jej dalszą strategię .
Zaznaczmy, że aktualnie
FF XVI jest dostępne jedynie na PlayStation 5. Po co najmniej półrocznej ekskluzywności gra trafi również w ręce posiadaczy komputerów osobistych, co powinno choć trochę poprawić jej sprzedaż i rentowność dla
Square Enix.
Kłopoty wydawcy zaczęły się już o wiele wcześniej. Oczekiwaniom sprzedażowym nie sprostały m.in. takie tytuły jak
Marvel’s Avengers,
Marvel’s Guardians of the Galaxy czy wydane w tym roku
Forspoken.
Z wymienionych wyżej gier największą popularność wśród graczy zdobyła opowieść o Strażnikach Galaktyki, która zebrała sporo pozytywnych ocen. O wiele gorzej poradziły sobie
Avengers czy
Forspoken.
Słabe noty graczy tej ostatniej produkcji oraz klęska sprzedażowa spowodowały nawet wcielenie jej twórców –
Luminous Productions – bezpośrednio w szeregi
Square Enix.
Źródło:
Maciej Gaffke - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2023-09-13 16:37:19
|
|